Nie wiem, co o tym sądzić, ale dziś słucham płyty, po którą na pewno nie sięgnąłbym z własnej woli. Mowa o wydanym w 1976 roku „O Holy Night” Luciano Pavarottiego.
Nie wiem, co o tym sądzić, ale dziś słucham płyty, po którą na pewno nie sięgnąłbym z własnej woli. Mowa o wydanym w 1976 roku „O Holy Night” Luciano Pavarottiego.