Przez ostatnie półtora miesiąca z hakiem na łamach bloga i powiązanego z nim fanpage’a opisywałem swoje ulubione płyty […]
variete
(…) „Nie wiem” naprawdę zaskakuje bogactwem dźwięków. To muzyka wymykająca się klasyfikacjom. Jednocześnie zimna i ciepła, pogmatwana i prosta, […]
Listopad upłynął mi głównie na przygotowaniach i zapowiedziach do SpaceFest. Festiwal (bardzo udany) już za nami, relacja jest na […]
Nie chciałbym się powtarzać, ponieważ prawie każda recenzja nowej płyty Variété, tak mniej więcej od wydania „Nowego Materiału”, […]
