Pierwsza w tym roku odsłona cyklu krótkich recenzji przynosi sporo ciekawych wydawnictw. Nie szukajcie jednak wspólnego klucza, bo tego (tym razem) nie ma. Chyba że wysoka jakość wszystkich opisanych tu płyt, ale to przecież oczywiste, że nie zawracałbym Waszej głowy rzeczami, które nie są warte poznania.
spiritual jazz
W zeszłym tygodniu była część pierwsza, więc dzisiaj zapraszam do drugiej. Na podsumowanie tego roku przyjdzie czas już […]
Słów kilka: Septet EABS bardzo szybko został okrzyknięty przez polskie media muzyczne nową nadzieją jazzu. Wiele pisało się […]
Słów kilka: The Comet is Coming tworzą King Shabaka, Danalogue i Betamax. Pod tymi pseudonimami kryją się kolejno: […]