Polsoja / BRAK / Desdemona 31.09.23

Bez zatyczek nie podchodź!

Uczta dla fanów hałasu w gdyńskiej Desdemonie. Dwa składy, dla których intensywność decybeli to punkt wyjściowy do tego, by przekazać całe spektrum emocji. Noise noise’owi nierówny. Wie to każdy fan tej stylistyki.

Poznańska Polsoja postawiła na bezpośredniość. W sumie proste, niemalże rock n rollowe kawałki przefiltrowała przez hałas, jazgot i kakofonię. Wszystko było noisem: perkusyjna młócka, gitarowe riffy i zgruzowany bas. Do tego wokal potraktowany jako kolejny, drapiący uszy instrument. Publika zachwycona, poziom hałasu zdecydowanie przekroczył normy.

BRAK

Berliński BRAK postawił na nieco bardziej wysublimowane formy. Aranżacje już nie tak proste, choć nadal bazujące na świdrujących wnętrze małżowiny dźwiękach. W ich przypadku noise stanowił punkt wyjścia do formalnych eksperymentów. No wave’owa agresja mieszała się z melodyjnymi partiami basu, a wykrzykiwane (pseudo)refreny budowały przebojowość. Świetne połączenie.

Kto nie miał dodatkowej ochrony w uszach, tego będzie bolało. Czy było warto? Oczywiście!

PS: Wszystkie relacje publikuję na bieżąco na Instagramie. Zapraszam!