Snakes Snakes Snakes / Hannah No More / Hush Act / Desdemona 07.10.23

Magia Sonic Youth wciąż żywa.

Dobra, może piszę pod tezę, może to niedobór dźwięków zespołu Thurstona Moore’a, ale w trakcie sobotniego wieczoru nie mogłem odpędzić się od skojarzenia z twórczością tej grupy. Teraz będę musiał się z niego wybronić!

Spontaniczny koncert lokalnego Hush Act był bowiem pochwałą hałasu nieokiełznanego, a przy tym dość plastycznego. Utwory wydawały się wychodzić od przesterowanych improwizacji, a połączenie stylistyki klasycznego indie z trójmiejską psychodelą (dęciak w składzie w końcu zobowiązuje) naprawdę zaskoczyło. Mam nadzieję, że nie była to jednorazowa akcja, bo grupa zaprezentowała idealne remedium dla takich jak ja – znużonych już nieco transowym, marzycielskim graniem. Czyli że konkret, ale z polotem.

Hush Act

Duet Hannah No More potraktował swój występ nieco przedpremierowo. W lineupie imprezy pojawił się niemalże na ostatnią chwilę, zastępując inny projekt i prezentując przedsmak tego, czym zamierzają oczarować nas później. I trzeba przyznać, że taki rozbudowany trailer potencjału grupy sprawdził się w tych warunkach swietnie. Ultramelodyine, w przy tym ciężkie i hałaśliwe granie na gitarę i perkusję mogło podobać się fanom tzw. garażowy, ale też szeroko pojętego rocka alternatywnego lat 90. w stylu Sebadoh. Zafascynowany czekam na ciąg dalszy!

Hannah No More

SNAKES SNAKES SNAKES to zespół z ogromnym potencjałem. Również mainstreamowym, bo grupa znajduje się gdzieś na przecięciu alternatywy i nieco bardziej popularnego grania. Dopracowane brzmienie oparte na retro, ale też mocno zwichrowanym i trudnym do zaszufladkowania vibe’ie, do tego bardzo charakterystyczny, żeński wokal i taneczne, dopracowane kompozycje. Było miejsce na basowy gruz, perkusyjne przejścia i gitarowe (anty)solóweczki. Czy do szczęścia trzeba czegoś więcej? Nie sadzę bo był to jeden z lepszych koncertów tego roku, na jakie udało mi się zawitać. Cieszę się, że udało mi się zobaczyć ten skład w warunkach organicznych, gdzie przekaz ich grania wybrzmiał najlepiej. Kto wie, gdzie dotrą z tak dojrzałym materiałem. Oby jak najdalej.