O albumie Kółko i krzyżyk rozpisałem się co nieco na portalu Soundrive. Mocno wspominkowy tekst, tak jak i muzyka duetu.
Ciepłe, syntezatorowe plamy, delikatny głos i gitara, która upiększa ten świat, choć momentami stanowi też zapowiedź tego, że kiedyś okres ten przeminie. Z drugiej strony, nie do końca, bo zawsze możemy wrócić do niego poprzez wspomnienia. Nie zabijajmy tego dziecka w sobie – o tym zdają się mówić Cudowne Lata. Cieszę się, że przypominają nam o tym na swoim debiucie.
Cała recenzja dostępna tutaj.