Pierwszy od ponad roku zestaw płyt, których słuchać nie musicie. Tym razem padło na nowe albumy od ROME, Martina Gore’a, Weezer, Mush, God is An Astronaut, The Horrors oraz serpentwithfeet.
Category Archive: Recenzje
Brytyjska scena post-punkowa ma się dobrze. Nawet bardzo dobrze. Debiut TV Priest jeszcze mocniej utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Grupa unika, jak tylko się da, łatwych wyborów w kwestii aranżacji. Z każdym odsłuchem „Plenia” da się odnaleźć na nim coś nowego, co wcześniej zdołało nam umknąć.
Odnosząc się do nazwy, a także pochodzenia grupy, nie sposób powstrzymać się przed tym, by porównać brzmienie zespołu do morza. Jego otwartości, bezmiaru i tego, że w jednej chwili spokojna i delikatna woda potrafi zmienić się w kipiącą, ciemną czeluść bez dna.
Ƶurawie udało mi się odkryć na początku zeszłego roku, gdy tego samego wieczoru dzielili scenę z Kiev Office i grupą Feerie. Już wtedy wiedziałem, że trzeba będzie zapisać tę nazwę w kajeciku i śledzić.
Mój podziw budzi nawet nie to, jak ładnie wszystko się tu ze sobą zazębia, ale to, że Pawłowi Przyborowskiegmu udało się z tak zróżnicowanych elementów stworzyć prawdziwe piosenki.
Bałem się bardzo drugiej płyty Shame, bo przyznaję, że debiut trafił w czuły punkt. Na szczęście zespół kontynuuje to, co wychodzi mu najlepiej.
W pierwszej odsłonie cyklu w tym roku piszę o nowych płytach: BYTY, Still Corners, Yung, Mala Herba, Black Country New Road, Rats on Rafts, Nightrun87, Palberta, Sexy Suicide i 100% Rabbit
„Martial Hearts” pobudza w słuchaczu emocje i podsuwa wyobraźni rozmaite obrazy. Od nas samych zależy, jakie.
Oczekiwania po debiucie miałem spore, szczególnie że inni gitarowi ulubieńcy publiki, mowa o Idles, wydali rok temu w mojej ocenie niezłą, ale tylko niezłą płytę. W głowie ruszyły więc podświadome i bardzo niewinnie poszukiwania następcy. Czy będzie nim Viagra Boys?
