Dobiłem do połowy wydawnictw, więc czas na kolejne podsumowanie cyklu. Pod listą płyt wraz z ocenami znajdziecie kilka słów komentarza.
Zestawienie albumów wygląda teraz tak:
- Pink Floyd – Dark Side of the Moon (1973) 4/5
- The White Stripes – Elephant (2003) 4,5/5
- Frank Sinatra – Songs for Swingin’ Lovers! (1956) 3,5/5
- The Rolling Stones – Let It Bleed (1969) 4/5
- Guns N’ Roses – Appetite For Destruction (1987) 4,5/5
- Simon & Garfunkel – Bridge Over Troubled Water (1970) 3/5
- Johnny Cash – At Folsom Prison (1968) 4,5/5
- Tim McGraw – Live Like You Were Dying (2004) 1/5
- Phil Collins – No Jacket Required (1985) 3/5
- The Jam – All Mod Cons (1978) 4/5
- Radiohead – OK Computer (1997) 5/5
- The Prodigy – The Fat of the Land (1997) 5/5
- Adele – 21 (2011) (2/5)
- The Notorious B.I.G. – Ready to Die (1994) 3,5/5
- Bruce Springsteen – Born to Run (1975) 4/5
- Kate Bush – Hounds of Love (1985) 4,5/5
- The Beach Boys – Pet Sounds (1966) 4,5/5
- Frank Ocean – channel ORANGE (2012) 2,5/5
- The Clash – London Calling (1979) 4/5
- Primal Scream – Screamadelica (1991) 4,5/5
- Fleetwood Mac – Rumours (1977) 4/5
- Sex Pistols – Never Mind the Bollocks Here’s the Sex Pistols (1977) 3,5/5
- Metallica – Metallica (1991) 2,5/5
- Massive Attack – Blue Lines (1991) 4,5/5
- Various Artists – Saturday Night Fever (1977) 3,5/5
- Arctic Monkeys – Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not (2006) 3/5
- The Smiths – The Queen is Dead (1986) 4,5/5
- AC/DC – Back in Black (1980) 3,5/5
- Miles Davis – Kind of Blue (1959) 4/5
- The Beatles – Abbey Road (1969) 4/5
- Luciano Pavarotti – O Holy Night (1976) 1/5
- Otis Redding – Pain in My Heart (1964) 4/5
- The Police – Synchronicity (1983) 4/5
- Red Hot Chili Peppers – Californication (1999) 4/5
- Fatboy Slim – You’ve Come a Long Way, Baby (1998) 3/5
- The Strokes – Is This It (2001) 3/5
- Spice Girls – Spice (1996) 3/5
- James Brown & The Famous Flames – Live at the Apollo (1963) 3,5/5
- Daft Punk – Discovery (2001) 3,5/5
- Eva Cassidy – Songbird (1998) 3,5/5
- Arcade Fire – Funeral (2004) 4/5
- The Doors – The Doors (1967) 5/5
- Kanye West – The College Dropout (2004) 3/5
- Pearl Jam – Ten (1991) 5/5
- Lauryn Hill – The Miseducation of Lauryn Hill (1998) 3,5/5
- Eminem – The Marshall Mathers LP (2000) 4/5
- Jimi Hendrix – Electric Ladyland (1968) 5/5
- Wu-Tang Clan – Enter the Wu-Tang (36 Chambers) (1993) 4,5/5
- Dr. Dre – The Chronic (1992) 4/5
- Madonna – The Immaculate Collection (1990) 4,5/5
◼️ Posługując się skalą ocen RateYourMusic wychodzi na ten moment na to, że pięć albumów uznałem za arcydzieła (5), dziesięć oceniłem jako rewelację (4.5), czternaście było bardzo dobrych (4), dziewięć dobrych (3.5), siedem niezłych (3), dwa średnie (2,5), jeden ujdzie (2) oraz dwa bardzo słabe (1).
◼️ Za to z podziału na dekady wynika, że na ten moment mamy dwie płyty z lat 50-tych, osiem z 60-tych, dziewięć z 70-tych, sześć z 80-tych, piętnaście z 90-tych, osiem z tzw. lat zerowych i dwie z drugiej dekady XXI wieku.
◼️ Kilka słów podsumowania: piąta dziesiątka prezentowała chyba najwyższy poziom z dotychczasowych. Spora liczba płyt kompletnych (The Doors, Pearl Jam, Jimi Hendrix) lub takich, którym do geniuszu brakuje niewiele (Madonna, Wu-Tang Clan). Do tego hip-hop, jaki lubię i żadnej większej wpadki, bo najniżej oceniony spośród wszystkich album (Kanye West) to nadal wydawnictwo „niezłe” (3/5).
Jesteśmy dokładnie w połowie i to, co najbardziej mnie dziwi, co zresztą podkreślałem już wcześniej to fakt, że przełomowa według mnie dekada lat 80. jest w tym zestawieniu aż tak niedoceniania. Póki co z listy wynika, że najbardziej przełomowe i kreatywne były lata 90. Zobaczymy, czy druga część podtrzyma ten trend.
Pamiętajcie, że wszystkie teksty z tego cyklu znajdziecie na stronie. Wystarczy kliknąć lupę po prawej stronie i wpisać frazę „100 albumów”. Ponadto pod tagiem #stoplyt powinno to też działać na FB.
I przypominam, że sam cykl został zainspirowany plakatem-zdrapką, który możecie znaleźć / kupić np. na stronie Ministerstwa Gadżetów.