W dzisiejszej odsłonie cyklu „100 albumów, których musisz posłuchać przed śmiercią” zapoznaję się z wydaną w 1979 roku płytą Supertramp pt. „Breakfast in America”.
progressive pop
Album mieniący się wszystkim muzycznymi kolorami tak, jak jego autor. Mowa o wydanej w 1973 roku płycie „Goodbye Yellow Brick Road” Eltona Johna.
Poczujcie się ostrzeżeni. Wymienionych poniżej płyt słuchacie na własną odpowiedzialność. We wpisie mowa o: PRO8L3M, Son Lux, Janka, Wędrowcy~Tułacze~Zbiegi, Royal Blood, Reigning Sound, GusGus, Red Fang, Stöner.
Nawet jeśli nie znacie muzyki, to na pewno kojarzycie okładkę. Ten legendarny kadr przeszedł do historii, ale czy tak samo jest z płytą, którą zdobi? Dziś odpalamy wydaną w 1969 roku „Abbey Road” autorstwa The Beatles.
Płyta, o której powstało setki analiz, felietonów, tysiące recenzji i film fabularny. Brakuje tylko książki, chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby takowa już istniała. W siedemnastej części cyklu pochylam się nad The Beach Boys i ich „Pet Sounds” (1966 r.).
Dziś cofamy się do czasów pełnych kiczu i artyzmu. Elementów, które bardzo często występowały w równych proporcjach i zmieniły w ogromny sposób postrzeganie muzyki, a nawet szerzej – sztuki. W szesnastej części cyklu „100 albumów, które musisz przesłuchać przed śmiercią” odsłuchuję płytę Hounds of Love (1985 r.) Kate Bush.
Formuła, którą przyjąłem w poprzednim zestawieniu krótkich recenzji (Nadrabianki #15) chyba najbardziej mi się podoba i będę się […]
Gdy ja sobie „offowałem”, to na Soundrive.pl pojawiła się kolejna moja recenzja. Tym razem Let’s Eat Grandma i […]