Czego przesłuchać przed: Zamknięty/a w małej przestrzeni. Gaśnie światło. Zaczyna się. Nie ma ucieczki, muzyka gra coraz głośniej, czujesz się jak w matni i nie możesz uciec. Mieszanka ebm, techno i industrialu atakuje Twoje uszy, nie daje ani chwili wytchnienia. Jednostajny, wyraźny beat każe tańczyć. Tańczyć coraz mocniej, szybciej, aż do utraty tchu. Nie chcesz tego robić, ale czujesz, że musisz. Przelatuje Ci przez myśl, że może wręcz przeciwnie, że może tego właśnie pragniesz, a te głęboko ukryte pragnienie oddania wszystkich swoich sił w tańcu to coś, o czym zawsze marzyłeś/aś. Nie ma szans tego rozstrzygnąć, bo tańczysz dalej; pośród szumów, zgrzytów, nieprzyjemnych dźwięków i miarowego rytmu. Oddajesz tej muzyce całego/ą siebie. Jesteś w niej i już wiesz, że wyjścia nie ma. Ta jednak ustaje po niespełna pół godzinie, a Ty jesteś wykończony/a. Jednocześnie czujesz, jak spada z Ciebie ogromny ciężar. Chcesz kiedyś do tego wrócić. To nie tortura, nie jest to też lekarstwo. To utrata samokontroli.

Self Control VTSS

Must listen: VTSS – Up & Down

Industrialny, marszowy rytm wierteł i przemysłowych maszyn zmieszany z tanecznym, równie odhumanizowanym techno. Niezwykle intensywne.

Dla zaawansowanych: Do odsłuchu dostępne są jeszcze EPki: debiutancka Self Will (2018) oraz świeża, bo wydana 4 lipca br. Identity Process. Ta ostatnia podobno najbardziej obrazuje to, jak wyglądają DJskie sety na żywo w wykonaniu VTSS. Poszukajcie też występów na Youtube’ie. Ten z Boiler Roomu narobił nieco zamieszania, więc polecam zacząć od niego.

Gdzie i kiedy: Piątek 02.08 | 1.15 | Scena Eksperymentalna