Nie wiem jak u Was, ale w Trójmieście jesień trwa już od jakichś 4 miesięcy. W dodatku chodzą pogłoski o tym, że nigdy się nie skończy, choć czasami, w zimniejsze dni takie jak dzisiaj trochę w to powątpiewam. Hmm.
Jeśli to miałaby być taka Jesień jak ta z płyty Błoto, to w sumie nie mam nic przeciwko. O albumie piszę dla Soundrive i już teraz zapowiadam, że znajdzie się w przygotowywanej przeze mnie topce roku polskich wydawnictw.
Recenzję znajdziecie tutaj.