Ostatni koncert tego roku zaliczony. Bielizna to jednak niedoceniana, ale bardzo istotna sprawa.
Autor: rarpl
Co go inspiruje, czego słucha na co dzień, jak doszło do tego, że powołał do życia Królówczaną Smugę? O tym wszystkim i o wielu innych aspektach życia Adama Piętaka dowiecie się z poniższego tekstu.
Ostatnie sygnały centrali na północy, czyli koncert Tomka Lipińskiego z ostatnim składem Brygady Kryzys w gdańskim Parlamencie.
Kasa zebrana na szczytny cel, muzyka w warunkach koncertowych i szczęka zbierana z podłogi. To wszystko i więcej wydarzyło się 8 grudnia w gdyńskiej Desdemonie.
Katany w dłoń, kaptury na głowy i ruszamy w miasto. Trudno nie puścić wodzy fantazji, gdy słucha się takiej płyty. A dziś wciskamy „play” i przyglądamy się wydanej w 1993 roku „Enter The Wu-Tang (36 Chambers)” Wu-Tang Clan.
Zdawał się mieć absolutną władzę nad gitarą i samodzielnie zmienił oblicze tego instrumentu. Po nim już nic nie było takie samo. Mowa o Jimim Hendrixie, a płytą, której dziś słucham, jest wydana w 1968 roku „Electric Ladyland”.
Z przeszłości wyciągam warte uwagi projekty, a potem przenoszę je w teraźniejszość. Dziś piszę o płytach takich artystów i zespołów jak: Sugar, Lowlife, The Wants, Steve Hiett i Six By Seven.
Jeśli byliście nastolatkami na przełomie wieków, to na pewno słuchaliście go i to w ilościach hurtowych. Dziś w cyklu „100 albumów, które musisz posłuchać przed śmiercią” wracamy do wydanej w 2000 roku „The Marshall Mathers LP” Eminema.
Wyobrażaliście sobie kiedyś, jak to jest się ścigać z samym sobą? Ze swoją własną, przytłaczającą wręcz wielkością? Najlepszą wersją, która nie objawiła się na chwilę na moment, a istniała i trwała jakby od… zawsze?
Weekend zakończyłem na pierwszej edycji metalowej imprezy Skowyt Fest w gdyńskim Klubie Ucho. Czy będą kolejne? Trudno powiedzieć, bo poziom koncertów był nierówny. Choć trzymam kciuki za to, by się udało.
