Ścieżka dźwiękowa do filmu opartego po części na własnym życiorysie. Do tego kultowa okładka i teledysk tytułowy, który kojarzy każdy z nas. To może być tylko Prince and The Revolution i wydana w 1984 roku płyta „Purple Rain”.
funk rock
Nastała jesień, więc będzie więcej czasu na pisanie o płytach. Trochę tych wydawnictw, o których chciałbym wspomnieć jeszcze mi zostało, więc nie przedłużając, zapraszam do zapoznania się z kolejną, nadrabiankową 10-tką. W rolach głównych: New Candys, Mako Sica, Unto Others, Małomiejsca, deafhaven, Prąd, CHVRCHES, OvE, HTRK i Mazzboxx.
Dziś zespół przez wielu wymieniany jako najbardziej nielubiana przez nich kapela. Z drugiej strony – grupa ta cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. O kogo chodzi? O Red Hot Chili Peppers, a konkretnie ich płytę „Californication”.
Nadrabianki #10: Dance Like Dynamite, Algorhythm, Próchno, Normal Echo, Sloth.jpg, Żurawie, Shagreen
Kolejna porcja krótszych recenzji. Wszystkie zespoły z Polski. Wśród rzeczy opisanych płyty starsze i nowsze. Spora różnorodność, ale […]
Przepraszam za te spożywcze rozkminy, ale masło masłu nierówne. Zawartość tłuszczu to podstawa, ale co ma zrobić biedny […]
Drugi zestaw nadrabianek, czyli krótszych polecanek. Tym razem 6 płyt, bo… łatwiej robiło mi się dzięki temu kolaż […]
Debiut Khruangbin przynosi odpowiedź na pytanie, co by było, gdyby Teksańczycy grali funk. Stop. To nieprawda. Teksasu w […]
Z Rare Earth to ciekawa sprawa jest. Kojarzycie pewnie taką wytwórnię jak Motown, prawda? Pytanie retoryczne. W każdym […]
Tuż po nagraniu głośnego debiutu z Pearl Jam, Stone Gossard zrobił krok w bok i wysmażył zupełnie różną […]