Kolejny z zespołów, który miał zrewolucjonizować, a raczej wskrzesić ducha rock ‘n’ rolla i wprowadzić go w XXI wiek. Czy im się to udało? Mowa o debiucie The Strokes, czyli wydanej w 2001 roku płycie „Is This It”.
indie
Dziś polecam gitarowe zespoły, z którymi warto zapoznać się w Gdańsku podczas Soundrive Festival 2021.
Do lata wrażeń z nim związanych nawiązuje najnowsza płyta Czechoslovaki. A’MORE zawiera mnóstwo pokładów ciepła, ale też trochę kropel orzeźwiającego deszczu.
Indie rockowa gorączka wybuchła w sposób niespodziewany. W taki sam sposób zaraz później wygasła. Pozostały jednak płyty, o których mówi się do dzisiaj. Jedną z nich jest „Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not” Arctic Monkeys (2006 r.).
Aż zarzucę klasykiem: „w Polsce się tak nie gra!”. A jednak. W systemie zawsze może pojawić się jakiś błąd, tak więc sprawdźcie jak na tle syntezatorowych dźwięków da się grać zaangażowane indie. To spore uproszczenie, ale daje nieco pojęcia o tym, czym jest ta Wata.
Tym razem piszę o nowościach autorstwa: The Telescopes, Dopelord, Sunnata, Neil Young & Crazy Horse, blessed, Cloud Nothings, Druga Fala, Rajka, Moonshye, Roman Wróblewski.
Ƶurawie udało mi się odkryć na początku zeszłego roku, gdy tego samego wieczoru dzielili scenę z Kiev Office i grupą Feerie. Już wtedy wiedziałem, że trzeba będzie zapisać tę nazwę w kajeciku i śledzić.
Mój podziw budzi nawet nie to, jak ładnie wszystko się tu ze sobą zazębia, ale to, że Pawłowi Przyborowskiegmu udało się z tak zróżnicowanych elementów stworzyć prawdziwe piosenki.
W pierwszej odsłonie cyklu w tym roku piszę o nowych płytach: BYTY, Still Corners, Yung, Mala Herba, Black Country New Road, Rats on Rafts, Nightrun87, Palberta, Sexy Suicide i 100% Rabbit
Muzyczne puzzle. Tak w dwóch słowach można określić zawartość debiutanckiego albumu trójmiejskiego składu Alfah Femmes. Nie martwcie się […]